• pod prąd

    Popularność dotacji do aut elektrycznych rośnie. Dane przedstawił sam organizator programu — NFOŚiGW. Wynika z nich, że po dziewięciu miesiącach od startu programu Mój Elektryk, który miał miejsce 12 lipca 2021 r., złożono prawie 5 tys. wniosków na łączną wartość przeszło 136 mln zł.Podgrzewana kierownica – 40 zł, asystent świateł drogowych – 40 zł, systemy wsparcia kierowcy – 175 zł miesięcznie. Chcąc wszystko, można uzbierać naprawdę pokaźną sumkę, którą trzeba będzie doliczyć do miesięcznej raty. Oto przyszłość według BMW.

    Zwiększająca się popularność programu to niejedyna zmienna – głównym beneficjentem stają się bowiem firmy, które w ostatnich miesiącach chętniej wnioskują o wsparcie niż odbiorcy indywidualni.

    Od indywidualnych do przedsiębiorców Tak zwany licznik elektromobilności – który prowadzą wspólnie Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych i Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego – wskazuje, że wraz z końcem maja 2022 r. po polskich drogach jeździło 48 675 zelektryfikowanych samochodów (wliczając wariant osobowy i użytkowy).

    Konkretne liczby pokazują, że o ile jeszcze odbiorcy indywidualni stoją za największą liczbą wniosków – 2670 sztuk, które składają się na sumę ponad 56 mln zł – to już firmy leasingowe złożyły wnioski na największą kwotę, bo wynoszącą niemal 60 mln zł.


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :